
- Blog
- Historie klientów
- Jak Czarny Piątek Okazał się Złoty – Case Study
Jak Czarny Piątek Okazał się Złoty – Case Study


Kurz bitewny po Black Friday opadł kilka dni temu, mogliśmy więc w spokoju przeanalizować wyniki. W tym roku zagraliśmy bardzo mocnymi kartami i – jak się okazało – ta strategia się opłaciła. Sprzedaliśmy 100 rocznych kont w platformie Landingi za łączną kwotę przekraczającą 160 000 złotych! Jak to zrobiliśmy?
Na początku był Chaos
Spośród wielu teorii na temat powstania Black Friday prawdziwa jest tylko jedna – ta, która mówi o chaosie komunikacyjnym, jaki następował w Philadelphii (USA) w weekend po święcie dziękczynienia.
Chaos wkradł się także do naszych działań – w poprzednich latach nasz Black Friday trudno było nazwać sukcesem. Od 2015 roku braliśmy udział w dorocznym święcie zakupów, ostrożnie próbując różnych rozwiązań. Wyniki zwykle były dość mizerne, choć zeszłoroczna edycja dawała nadzieję:

Tak wyglądała oferta, jaką zaprezentowały Landingi w 2017 roku – sprzedaliśmy 11 pakietów. Biorąc pod uwagę zaangażowane środki i fakt, że za reklamę odpowiadała nasza jednoosobowa armia, wynik można uznać za przyzwoity. A byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie fakt, że już po starcie promocji musieliśmy zmienić zastosowane grafiki. W treść landing page’a z ofertą wkradły się z kolei dwa niewielkie błędy, których nie wychwyciliśmy w porę – nadal są na grafice powyżej.
Citius Altius Fortius
W 2018 roku w Landingach zmieniło się wiele – między innymi skompletowaliśmy zespół marketingowy, co oczywiście przełożyło się na wzrost oczekiwań. Założyliśmy, że podczas tegorocznego Black Friday sprzedamy nie mniej niż 50 subskrypcji rocznych.
Rozdzieliliśmy pracę między siebie: Andrzej nadzorował sprawę i był autorem całej koncepcji, Łukasz zadbał o nasze kanały social media, Przemek rozkręcił kampanię Google Ads, Karola dopilnowała żeby landingowe Black Friday było widoczne w wyszukiwarkach, Judyta zajęła się mailingami, a ja szeroko pojętym contentem.
Przygotowania
Prace nad Black Friday rozpoczęliśmy sześć tygodni przed startem promocji. Zdecydowaliśmy się nawiązać do wciąż popularnej Gry o Tron (wraz z Black Friday nadchodzi zima!), tworząc spójną komunikację, począwszy od klimatycznych opisów, poprzez grafiki, aż po wideo zamieszczane na naszym facebookowym profilu.
Landing page w trakcie
Jako, że zdecydowaliśmy się na nie ujawnianie naszej oferty wcześniej, wszystkie karty odkryliśmy dopiero w dzień startu promocji (do której zapisani na zajawkowy landing page mieli dostęp już od czwartku). W tym roku zaproponowaliśmy zakup dowolnego planu Landingi w cenie tańszego planu – oferta dotyczyła płatności rocznych:
Social Media
Prężnie działaliśmy także w social media, udostępniając różnego rodzaju aktualizacje na Facebooku, Instagramie czy LinkedInie.
Oferta na roczny pakiet w platformie była też udostępniana przez przedstawicieli branży, co zwiększyło nasze zasięgi:

Uruchomiliśmy także bota w Messengerze, który wysyłał informacje o promocji zainteresowanym użytkownikom po wpisaniu przez nich odpowiedniego komentarza pod właściwym postem.
Dużym (pozytywnym) zaskoczeniem okazały się grupy facebookowe, które walnie przyczyniły się do wygenerowania leadów niskim kosztem:
Mailing
Przeprowadziliśmy 15 kampanii mailingowych, wysyłając łącznie ponad 65 000 e-maili do naszych subskrybentów. Dało to obiecujące wyniki:
Google Ads i SEO
Zarówno przed, jak i w trakcie trwania promocji działaliśmy w wyszukiwarkach oraz uruchamialiśmy kampanie remarketingowe. Bannery promujące Landingi Black Friday wyświetlały się w różnych formatach na wszystkich urządzeniach:

Kampanie w Google Ads wygenerowały ponad milion wyświetleń, zaś użytkownicy klikali w banery więcej niż 1 600 razy:

Nie mogliśmy też zapomnieć o tych, którzy trafiali na stronę landingi.com organicznie. Dla nich przygotowaliśmy belkę na stronie, która nie przesłaniała widoku, a jednocześnie zawierała najważniejsze informacje o nadchodzącej promocji i umożliwiała zapisanie się na subskrypcję, a po starcie promocji także skorzystanie z niej:

Wystąpienia
Częścią kampanii promocyjnej Landingów na Black Friday były wystąpienia naszego CEO na Digital Fest oraz Tour de E-commerce. Błażej opowiadał zebranym w szczegółach o tym, jak wykorzystać Black Friday z korzyścią dla biznesu i zarobić na tym sporo pieniędzy, a jego prezentacje oparte były na trwającej wówczas kampanii marketingowej.
Black Friday is Here
W Czarny Piątek i następujący po nim weekend siedzieliśmy jak na szpilkach, oczekując wyników naszej pracy. Pierwsze wpłaty pojawiły się jeszcze w czwartek (wtedy oferta była dostępna dla tych, którzy zapisali się na powiadomienia przez landing page), jednak ilość zakupionych subskrypcji w piątek była daleka od zakładanej, a w weekend tempo jeszcze bardziej spadło. Zresztą sami zobaczcie:

Powyższy wykres potwierdził to, o czym już wiedzieliśmy: naszymi klientami są głównie firmy, które w weekend raczej nie pracują. To tłumaczy tak słabą sprzedaż w sobotę i niedzielę. W poniedziałek za to przyjęliśmy najwięcej zamówień – aż ⅓ całości! Wygląda więc na to, że wielu kupujących potrzebowało czasu do namysłu.
Dalsza część tygodnia utwierdziła nas tylko w przekonaniu, że nie ujawnianie oferty przed startem promocji było mieczem obosiecznym – z jednej strony wzbudziło pewne zainteresowanie, z drugiej jednak mocno skróciło czas na podjęcie decyzji. To doprowadziło do sytuacji, w której użytkownicy pytali o możliwość skorzystania z oferty na Black Friday aż do następnego piątku.
Wyniki i wnioski
Połączone wysiłki całego zespołu marketingowego, teamu produktowego oraz naszej obsługi klienta przyniosły skutek lepszy od spodziewanego:
Kampanie Google Ads zebrały ponad milion wyświetleń!
Najwyższy współczynnik otwarć jednego z maili wysłanych już w trakcie trwania kampanii wyniósł 63,7%.
Użytkownicy, którzy zapisali się do powiadomień na temat oferty Black Friday, kliknęli w jedną z wiadomości w prawie 35%.
A co najważniejsze, sprzedaliśmy aż 100 planów rocznych! 49% pakietów sprzedaliśmy polskim klientom, a 51% zagranicznym.
Łączny przychód, jaki osiągnęliśmy z Black Friday to 164 163 zł, jednak żeby uzyskać pełny obraz sytuacji, musimy wziąć pod uwagę brak sprzedaży niemal przez cały listopad (klienci wiedząc, że szykujemy promocję, wstrzymali się z zakupami) oraz wydatkami na kampanię marketingową. Po uwzględnieniu wszystkich czynników i odjęciu kosztów uzyskaliśmy świetny wynik – 108 280 zł!
Tak prezentuje się liczba poszczególnych sprzedanych planów:

Dla nas Czarny Piątek w 2018 roku okazał się złoty – mimo to wciąż pozostało nam parę rzeczy do poprawy. Z obecnej edycji Black Friday możemy być zadowoleni: zebraliśmy 975 leadów, sprzedaliśmy 100 planów rocznych i przekroczyliśmy granicę 1300 klientów platformy. Daliśmy sobie chwilę na świętowanie tego sukcesu, ale już chwilę później ruszyliśmy z kolejnymi działaniami – na przykład Kalendarzem Adwentowym.
Sukces Black Friday to drzwi o wielu zamkach – dobra oferta jest kluczem do tylko jednego z nich. Pozostałe to promocja w sieci oraz offline, customer support i oczywiście atrakcyjny produkt. Żadnej z tych rzeczy nie może zabraknąć ani w czarnopiątkowej, ani w dowolnej innej promocji. Pamiętajcie o tym, gdy będziecie przygotowywać się do kolejnej edycji Black Friday, która już za rok!