Produkt

Twórz, publikuj i optymalizuj strony w intuicyjnym kreatorze “drag&drop”, bez znajomości kodowania

Przyspiesz proces tworzenia dzięki ponad 400 w pełni edytowalnym szablonom stron, pop-upów i sekcji

Śledź mikrokonwersje bezpośrednio w Dashboardzie i analizuj eventy za pomocą mapy wizualnej strony

Łącz się z ponad 170 integracjami, aby pracować szybciej, wydajniej i tak jak lubisz

Zwiększaj sprzedaż i konwersje dzięki ekspozycji produktów i płynnemu procesowi zakupowemu

Korzystaj z niezawodnej i bezpiecznej platformy, płynnie obsługującej miliony wizyt miesięcznie

Zasoby

Poznaj digital marketing! Dowiedz się, jak zwiększać konwersje na stronach i zaangażowanie klientów

Instrukcje konfiguracji i wskazówki, dzięki którym postawisz pierwsze kroki w Landingi i zoptymalizujesz swoje strony

Darmowy kurs dla twórców landing page’y! Zostań mistrzem stron docelowych i poznaj wszystkie ich sekrety

Masz pytanie? Jesteśmy do Twojej dyspozycji

Umów się na indywidualną rozmowę i odkryj, co może dać Ci nasza platforma

Home Blog Marketingowa Strona Tygodnia #25 – Moc na studia

Marketingowa Strona Tygodnia #25 – Moc na studia

SPIS TREŚCI

Zbliża się ten czas, gdy ludzie (z większym lub mniejszym entuzjazmem) wracają do szkoły albo na studia. Z marketingowego punktu widzenia to oznacza, że wszędzie roi się od ofert promocji na wszystko, co może się przydać w edukacji.

Ofertę dla studentów ma również Apple i to tej ofercie (a dokładniej jej landing page’owi) przyjrzymy się dzisiaj.

Co śmiga bez zarzutów?

Na tym landing page’u jest kilka świetnych przykładów używania języka korzyści. Z treści nie wiem jeszcze, jaka jest specyfikacja tego sprzętu, ale – hej! – wiem, że bateria starczy mi na cały dzień.

W trakcie scrollowania landing page’a na górze strony wyświetla się pasek, dzięki któremu możemy szybko przenieść się do sekcji “Kup Maca” lub “Kup iPada”. Landing page jest na tyle długi, że taka nawigacja pomaga szybciej znaleźć odpowiednie informacje.

Co mnie nie przekonuje?

Jest wspomniana zniżka dla sektora edukacji, ale same informacje, kto może z niej skorzystać, są umieszczone drobnym drukiem na dole strony. Po kliknięciu w zamieszczony tam link też nie widać, ile dokładnie ta zniżka wynosi w kontekście danego sprzętu. Można by zadbać o większą transparentność tej informacji.

Może to świadoma stylizacja, a może nie, ale zdaje mi się, że momentami teksty zbyt starają się brzmieć “młodzieżowo”.

Najważniejsze elementy tego landing page’a

Ten landing page prowadzi nas do wielu różnych produktów, które możemy nabyć ze zniżką dla sektora edukacji.

Podsumujmy, jak na tej stronie sprawuje się kilka elementów uważanych za kluczowe dla landing page’y:

Call to action. Przycisków na tym landing page’u jest dużo, a każdy z nich kieruje do konkretnego produktu.  – teoria mówi, że im więcej różnorodnych wezwań do działania, tym mniejsza szansa, że odbiorcy zdecydują się kliknąć i zostaną przekierowani do kolejnego kroku.

Nagłówki. Treści w nagłówkach zostały tak wybrane, że prześlizgując się wzrokiem przez stronę, możemy bez problemu zorientować się w jej treści i wyłuskać najbardziej istotne informacje. Już w pierwszej sekcji została podana propozycja wartości (zniżka na sprzęt, zniżka na pakiet usług wsparcia technicznego, dodatkowa karta upominkowa) – ogromny plus!

– Niestety, dopasowanie języka do grupy docelowej nie wydaje mi się największym plusem tej strony. Utarło się, że studenckie życie to raczej czas życia w skromnych warunkach, więc trochę dziwnie czytać o propozycjach kupna drogiego sprzętu w kontekście studentów (zwłaszcza, jeśli media huczą o kryzysie, inflacji i problemach z kredytami). Zastanawiam się, czy tak stworzony landing page nie tworzy wrażenia zbyt odklejonego od rzeczywistości.

W Marketingowej Stronie Tygodnia oceniamy ciekawe i popularne landing page’e z polskojęzycznego internetu.

Kasia Hajok

Content Specialist @Landingi

Przekształca złożone pomysły w proste słowa, powoli popijając kawę. Pasjonat pisania, twórca i miłośnik książek.
Wszystkie artykuły

Powiązane artykuły