Produkt

Twórz, publikuj i optymalizuj strony w intuicyjnym kreatorze “drag&drop”, bez znajomości kodowania

Przyspiesz proces tworzenia dzięki ponad 400 w pełni edytowalnym szablonom stron, pop-upów i sekcji

Śledź mikrokonwersje bezpośrednio w Dashboardzie i analizuj eventy za pomocą mapy wizualnej strony

Łącz się z ponad 170 integracjami, aby pracować szybciej, wydajniej i tak jak lubisz

Zwiększaj sprzedaż i konwersje dzięki ekspozycji produktów i płynnemu procesowi zakupowemu

Korzystaj z niezawodnej i bezpiecznej platformy, płynnie obsługującej miliony wizyt miesięcznie

Zasoby

Poznaj digital marketing! Dowiedz się, jak zwiększać konwersje na stronach i zaangażowanie klientów

Instrukcje konfiguracji i wskazówki, dzięki którym postawisz pierwsze kroki w Landingi i zoptymalizujesz swoje strony

Darmowy kurs dla twórców landing page’y! Zostań mistrzem stron docelowych i poznaj wszystkie ich sekrety

Masz pytanie? Jesteśmy do Twojej dyspozycji

Umów się na indywidualną rozmowę i odkryj, co może dać Ci nasza platforma

Home Blog [CASE STUDY] Ctrl+c, Ctrl+v – czyli tak, jak lubię – Artur Jabłoński

[CASE STUDY] Ctrl+c, Ctrl+v – czyli tak, jak lubię – Artur Jabłoński

SPIS TREŚCI

Nazwa firmy: Artur Jabłoński, agencja Digitalk
Branża: e-marketing, komunikacja, szkolenia,
Rynek: Polska
Strona www: https://arturjablonski.com

Artur Jabłoński – ekspert marketingu internetowego, szkoleniowiec, wykładowca i właściciel agencji social-media & content marketingowej Digitalk, która oferuje usługi z zakresu szeroko pojętego e-marketingu.

Od wielu lat dzieli się wiedzą, prowadząc szkolenia dotyczące m.in płatnej reklamy na Facebooku i działań w obszarze mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany za swoje wystąpienia na branżowych konferencjach, takich jak: I love Marketing, Mobile Trends czy Kongres Online Marketing.

Autor bestsellerowych książek: “Jak pisać, żeby chcieli czytać (i kupować)?”, “Skuteczna reklama na Facebooku” oraz współautor najnowszej branżowej pozycji “Zrozumieć marketing”.

W jaki sposób efektywnie wykorzystywać możliwości landing page’y i kiedy sprawdzają się o niebo lepiej niż zwykłe strony internetowe? Przekonajmy się!

Problemy i potrzeby

Przejście z etatu na freelancing nierzadko wymaga rozszerzenia wachlarza własnych kompetencji, aby stać się konkurencyjnym, a tym samym móc świadczyć komplementarne usługi swoim klientom. I tak właśnie było w przypadku gościa podcastu “Design to convert”.

Rezygnując z etatu i z pracy w agencji, a tym samym przechodząc na freelancing, pojawiła się potrzeba, by móc w szybki i samodzielny sposób dostarczyć swoim klientom pełen pakiet usług, dzięki którym będą mogli realizować swoje cele marketingowe. Korzystanie z narzędzia oferowanego przez Landingi okazało się strzałem w 10.

Możliwość stworzenia landing page’a z wykorzystaniem gotowych szablonów, bez potrzeby projektowania czegokolwiek i posiadania umiejętności programowania to argumenty, które w znaczący sposób ułatwiły pracę w zakresie realizowania postawionych zadań.

Nawet jeśli najlepszy możliwy ruch sprowadza na stronę, która nie będzie odpowiednio przygotowana, to nie można dowieźć wyniku, za który jest się po części odpowiedzialnym.

Artur Jabłoński, Digitalk

Możliwość przygotowania w szybki sposób landing page’a za pomocą intuicyjnego edytora, niejednokrotnie było punktem wyjścia do tego, by sukcesywnie realizować dla klienta kampanię marketingową, która będzie przynosić oczekiwane efekty.

Dalsza część tekstu pod materiałem video

Do jakich celów Artur Jabłoński wykorzystuje landing page’e? W jaki sposób skutecznie przykuwa uwagę użytkowników i osiąga pożądane rezultaty w swoich działaniach marketingowych?

Zobaczcie materiał video i dowiedzcie się, dlaczego landing page’e są lepsze niż zwykłe strony internetowe.

Czy design jest ważny?

Design ma znaczenie dla realizowania postawionych przez klienta celów. Gość podkastu niejednokrotnie spotkał się z sytuacją, w której okazywało się, że strona internetowa klienta jest przestarzała, ma zbyt rozbudowane bloki tematyczne lub za dużo nieuporządkowanej treści.

Ruch kierowany na taką stronę, która nie spełnia swoich podstawowych funkcji nie ma sensu, może wręcz zniweczyć wszelkie działania, na które składa się cała zaplanowana kampania marketingowa. Dla jednego z klientów, sanatorium w Kołobrzegu, Artur Jabłoński stworzył landing page, na którym zawarł najistotniejsze informacje i podał je w sposób niezwykle atrakcyjny dla odbiorcy – stawiając design i content na pierwszym miejscu.

Jaki był efekt tego działania? Sprzedaż usługi, w tym wypadku pakietów na pobyt w sanatorium, zakończyła się na 3 miesiące przed zakładanym terminem końca kampanii.

Gdy lata 90. krzyczą, żeby im oddać design, to stwierdziłem, że tak być nie może, a wszelkie działania nie mają sensu, jeśli mają kierować w takie miejsce.

Artur Jabłoński, Digitalk

OTO oferta nie do odrzucenia, czyli jak zyskać konwersję wyższą niż 50%

Czy landing page może być punktem wyjścia do pomysłu na kampanię marketingową? Gość Andrzeja na konkretnym przykładzie pokazał, w jaki sposób można wykorzystać dobrze zaprojektowane landing page’e, by uatrakcyjnić swoją ofertę i wykorzystać potencjał drzemiący w stronach docelowych.

Landing page z możliwością pobrania darmowego ebooka “Skuteczny remarketing na Facebooku” jest elementem tak zwanej kampanii samofinansującej się, czyli kampanii z wykorzystaniem “One time offer”, czyli OTO.

O co chodzi w prowadzeniu tego typu kampanii? Odwiedzający po pobraniu darmowego materiału zamiast wylądować na stronie z podziękowaniem, jest przekierowany na landing page’a, na którym może zakupić dodatkowy materiał w specjalnej cenie.

Sama idea wykorzystywania OTO w celu zdobycia nowych klientów jest używana przez wielu marketerów, z różnym skutkiem. Czy taka strategia spełnia swój cel w przypadku sprzedaży kursu Artura? Biorąc pod uwagę liczbę zdobytych leadów, a przede wszystkim stopień konwersji, śmiało można stwierdzić, że tak:

Ta kampania wygenerowała już ponad 1000 leadów, a konwersja wyniosła przeszło 50%.

Artur Jabłoński, Digitalk

Czy w przypadku tak prowadzonej kampanii konwersja na poziomie 50% może być uznawana za dość niską…? Zobacz video z całą rozmową i dowiedz się, w których przypadkach konwersja prowadzonych kampanii wyniosła ponad 70%.

Landingi jako narzędzie pierwszej potrzeby

Landingi to jest jedno z moich ulubionych narzędzi, bez których ciężko mi wyobrazić sobie kampanię, w której bym tego narzędzia nie wykorzystywał.

Artur Jabłoński, Digitalk

Co przemawia za tym, by rozwiązania oferowane Landingi były codziennością każdego marketera?

  • Samodzielność i niezależność tworzenia landing page’y, wykorzystując do tego istniejące szablony,
  • Łatwość dopasowania elementów na landing page’u do potrzeb prowadzonej kampanii,
  • Różnorodność dostępnych integracji z aplikacjami zewnętrznymi,
  • Prostota i intuicyjność w implementowaniu widgetów na landing page’u.

Zainteresowało Cię to case study? Zobacz więcej video analiz Design to Convert:

Odwiedź nas na YouTube

Polub nasz fanpage

Karolina Niegłos

Copywriter @Landingi

Forma życia oparta na kofeinie. Przeważnie treściwa, rzadko brakuje jej słów. Niekończące się źródło dowcipnych sloganów i dosłownie wszystko o mnie.
Wszystkie artykuły

Powiązane artykuły