Dowiedz się, co to jest zasada odwróconej piramidy i jak wykorzystywać ją w czasie tworzenia treści na potrzeby Internetu. Podpowiemy Ci, co robić, żeby Twoje teksty były chętniej czytane!
Zaczynasz przygodę z pisaniem tekstów do Internetu? Chcesz stworzyć konwertujący landing page, artykuł sponsorowany lub wpis na firmowego bloga, który rzeczywiście zostanie przeczytany, a nie będzie służył wyłącznie celom SEO? Musisz pamiętać, że webwriting, czyli tworzenie treści do sieci, rządzi się własnymi prawami. W tym artykule wyjaśnimy, co to jest zasada odwróconej piramidy i jak pisać, żeby Cię czytano.
Zasada odwróconej piramidy w dziennikarstwie i webwritingu, czyli jak pisać, żeby przykuć uwagę czytelnika?
Zanim zdefiniujemy, czym jest odwrócona piramida, spróbuj wcielić się na chwilę w rolę statystycznego Kowalskiego, który buszuje w Internecie. Przyjmijmy, że nasz Kowalski jest studentem, czeka go wyczerpująca sesja, dlatego wklepuje w Google frazę „jak efektywnie się uczyć”. Wyszukiwarka wypluwa mu całą listę pasujących do jego zapytania wyników. Wybór tekstów na ten temat jest ogromny, dlatego bardzo możliwe, że Kowalski zaledwie prześlizgnie się wzrokiem po kilku z nich, szukając artykułu, który ostatecznie będzie odpowiadał jego oczekiwaniom.
Co zrobić, żeby jego wybór padł na treść napisaną właśnie przez Ciebie? Do głowy w pierwszej kolejności przychodzi konieczność zadbania o jej optymalizację pod kątem SEO (żeby Twój wpis wyświetlił się na górze wyników z Google’a) – rzeczywiście, to ważne. Tylko, że wysoka pozycja w wynikach w wyszukiwania często nie załatwia sprawy. Twój tekst musi być dostosowany do sposobu, w jakim użytkownicy odbierają treści w Internecie.
Zobacz także: na czym polega influencer marketing? Sprawdź, co warto wiedzieć!
Czytając tekst na ekranie zachowujemy się inaczej niż trzymając w ręku gazetę. Dlaczego? Głównie z powodu zalewu treści, jakie sieć jest w stanie nam zaproponować. Mając do wyboru kilkadziesiąt artykułów na interesujący Cię temat prawdopodobnie przeklikasz się przez kilka z nich, zanim znajdziesz ten, który rzeczywiście przykuje Twoją uwagę.
Bardzo często użytkownicy w kilka, kilkanaście sekund oceniają, czy zawartość witryny jest w stanie sprostać ich potrzebom. Dla Ciebie, jako twórcy treści oznacza to, że masz niewiele czasu, żeby przekonać czytelnika do przeczytania właśnie Twojego tekstu. I tutaj z pomocą przychodzi zasada odwróconej piramidy.
Zasada odwróconej piramidy w dziennikarstwie i webwritingu oznacza, że najważniejsze informacje powinny być przekazywane w pierwszych zdaniach publikacji.
Początek tworzonej treści ma za zadanie przyciągnąć uwagę odbiorcy i zachęcić go do przeczytania dalszej części artykułu.
Odwrócona piramida to model pisania stosowany również w tradycyjnych mediach, ale w Internecie zyskuje szczególne znaczenie. Odwrócona piramida sprawi, że treści – informacja prasowa, artykuł blogowy, sponsorowany czy publikacja na tematycznym serwisie – mogą zostać już na pierwszy rzut oka ocenione przez czytelnika, jako ciekawe, wartościowe merytorycznie i przede wszystkim, przydatne. O tym rozwiązaniu warto pamiętać również tworząc copywriting w marketingu.
Zobacz także: co to jest SXO? Wyjaśniamy!
Odwrócona piramida informacji w Internecie: jak budować tekst, który odbiorca będzie chciał czytać?
Odwrócona piramida w dziennikarstwie i webwritingu oznacza, że Twoim głównym celem jako twórcy wcale nie jest budowanie napięcia. Wręcz przeciwnie, od razu pokazujesz wszystkie asy, jakie masz w rękawie. Jeżeli czytasz wciągający kryminał, autor nie zdradza Ci na początku kim jest morderca, prawda? Wręcz przeciwnie, powoli opowiada swoją historię, wciągając Cię coraz bardziej do książkowego świata. Odwrócona piramida to zasada, zgodnie z którą morderca zostałby ujawniony już w pierwszym rozdziale.
Dzięki stosowaniu modelu odwróconej piramidy Twój czytelnik wcale nie musi (ale może!) czytać całego tekstu, żeby wyłapać najważniejsze wątki. Dla odbiorcy, który codziennie styka się z dużą ilością treści to duże ułatwienie. W praktyce odwrócona piramida oznacza, że na początku tekstu podajesz kluczowe informacje, żeby później uzupełnić je o dalsze szczegóły. Mogłoby się wydawać, że w związku z tym, użytkownik szybko przebiegnie okiem po najważniejszych fragmentach tekstu i zrezygnuje z dalszego czytania. Niekoniecznie – bardzo możliwe, że podane na wstępie informacje będą dla niego na tyle interesujące, że przyłoży się do dalszej lektury, chcąc poznać bliższe szczegóły.
Zobacz także: czym jest i jakie korzyści przynosi real time marketing? Podpowiadamy!
Jak pisać teksty publikowane w Internecie, żeby rzeczywiście ktoś chciał je czytać? Musisz pamiętać o kilku prostych zasadach.
Tytuł i lead – przede wszystkim.
Wróćmy do naszego przykładu ze studentem Kowalskim. Po wklepaniu w wyszukiwarkę wybranej frazy, otrzymuje wyniki wyszukiwania. Na jakiej podstawie podejmie decyzję, w który link kliknie? Poza wysoką pozycją, liczy się tytuł artykułu, który powinien przykuwać uwagę i wzbudzać zainteresowanie. Pokaż, w jaki sposób Twój czytelnik może skorzystać, jeśli zdecyduje się na wybranie właśnie Twojej publikacji.
Tytuł artykułu publikowanego w Internecie powinien być sugestią, że odbiorca znajdzie w nim odpowiedź na swoje potrzeby.
Zgodnie z zasadą odwróconej piramidy kluczowe znaczenie w budowie tekstu, obok tytułu, ma również lead, który powinien być na tyle chwytliwy, żeby zachęcić użytkownika do dalszego czytania. Pamiętaj – nie składaj obietnic bez pokrycia. Jeśli obiecujesz w tytule lub leadzie, że „sprzedasz” odbiorcy 10 sposobów na łatwiejszą naukę, zrób to.
Używaj prostego języka.
Zbyt udziwnione metafory to niekoniecznie dobry kierunek. Język, którym piszesz w Internecie, powinien być prosty i zrozumiały. Nie używaj skomplikowanych słów oraz bardzo rozbudowanych zdań. O wiele lepszym rozwiązaniem będą krótsze konstrukcje gramatyczne. Tyczy się to oczywiście tekstów użytkowych, na przykład, artykułów na blogach. Student Kowalski nie chce podziwiać Twojego literackiego kunsztu i szerokiego zasobu słów. Gdyby chciał to zrobić, sięgnąłby po książkę, a nie wpis na blogu. Jego celem jest znalezienie odpowiedzi na konkretne pytanie, a Twoim zdaniem przygotowanie treści, która mu to umożliwi.
Podkreśl najważniejsze informacje.
Ja już wcześniej wspominaliśmy, istnieje duża szansa na to, że osoba, która czyta Twój tekst, zaledwie przebiegnie po nim wzrokiem, zwłaszcza jeśli będzie chcieć się przekonać, że treść rzeczywiście zawiera informacje na których jej zależy. Właśnie dlatego, możesz zastosować trik z podkreśleniem lub pogrubieniem kluczowych fragmentów. Co Ci to da? Szansę na to, że odbiorca spojrzy i pomyśli: „aha, tutaj są informację, których szukam, więc warto dokładniej przeczytać ten tekst”.
Zasada odwróconej piramidy ma swoje zastosowanie również w kontekście landing page’y. Landing page, czyli strona lądowania, jest poświęcony jednemu konkretnemu celowi – za jego pośrednictwem możesz zbierać (na przykład) zapisy na newsletter, promować nowy produkt w Twojej ofercie czy powiadomić zainteresowanych o branżowym wydarzeniu, które organizujesz. Podstawowym zadaniem landing page’a jest przekazanie użytkownikowi najważniejszych informacji i skłonienie go tym samym do konwersji, czyli wykonania pożądanej przez Ciebie akcji. W związku z tym, przytłoczenie landing page’a ścianą tekstu to kiepski pomysł. W większości przypadków o wiele lepiej sprawdza się model zgodnie z którym kluczowe informacje przekazujesz na początku i największą uwagę przywiązujesz do nagłówków i tytułu, możliwie jak najbardziej skracając publikowaną treść.
