Jeżeli przykręcisz poluzowany uchwyt od szafki kuchennej, to następnie sprawdzisz czy tym razem działa dobrze, prawda? Podobnie jest w przypadku User Experience. Ważnym elementem procesu UX jest testowanie produktu lub usługi, żeby upewnić się, że wszystkie elementy prawidłowo funkcjonują.
Podstawą testowania w procesie UX są testy użyteczności, w czasie których użytkownik ma za zadanie podjąć wymagane w ramach testu czynności, na przykład, korzystając z testowanej strony www, sklepu internetowego itp. Zachowania, reakcje i opinie badanych osób mogą mieć duże znaczenie dla wprowadzenia niezbędnych poprawek. W czasie testów użyteczności da się szybko ocenić, czy wykonanie określonego zadania jest dla użytkownika problematyczne, czy całkowicie naturalne i intuicyjne.
W testach UX bardzo dobrze sprawdza się również click tracking i eye tracking. Na czym te dwie metody polegają w praktyce?
Click tracking to sprawdzanie mapy kliknięć osoby testującej. Ta technika badawcza pozwala przeanalizować, w jaki sposób osoby poruszają się po materiale, na jakie kwestie zwracają uwagę, czy (co byłoby niepożądane) pomijają ważne informacje, na których powinny się dłużej zatrzymać, czy strona jest zbudowana intuicyjnie i prawidłowo, wywołując pożądane reakcje odbiorcy itp.
Eye tracking to analiza sposobu patrzenia osoby testującej. Pokazuje, na jakie elementy testowanego materiału użytkownik patrzy, a które nie skupiają jego uwagi. To również doskonała metoda analizowania, które części testowanego produktu bądź usługi są trudniejsze do przyswojenia – zwykle użytkownik spędza nad nimi więcej czasu.
